fbpx
Image by Sophie Janotta from Pixabay

I chciałabym i boję się

6 najważniejszych elementów w podejściu do protokołu autoimmunologicznego AIP

Protokół autoimmunologiczny (AIP) to eliminacyjna dieta, która przebiega w kilku etapach. Przygodę z AIP można zacząć od stopniowego ograniczania grup produktów, które są prozapalne tak, aby dojść do etapu pełnej eliminacji.  Takie stopniowe wprowadzenie może trwać od 6 do 12 tygodni, ale wiele osób decyduje się na wskoczenie na głęboką wodę i rozpoczęcie protokołu od razu od fazy ścisłej eliminacji. Czemu?

Czekanie 6 do 12 tygodni wydaje im się za długie a objawy choroby autoagresywnej tak uciążliwe, że pragnienie bodaj najmniejszej poprawy jest bardzo silne. Tak, tak – wszyscy chcą widzieć natychmiastowe efekty zmian. I nie ma w tym nic złego.

Warto wiedzieć, że nie ma lepszego ani gorszego zaczynania AIP. Wszystko zależy od tego, jakim typem osoby jesteśmy.

W tym artykule chciałabym poruszyć kilka kwestii związanych z samym nastawieniem do wejścia w AIP a mianowicie:

  1. Kiedy podjąć decyzję
  2. Jak podejść do fazy eliminacji i myśli: przecież nie będę jeść niczego, co jem na co dzień
  3. Jak radzić sobie z reakcją otoczenia
  4. AIP a wizyta u znajomych, impreza rodzinna lub wycieczka
  5. Jak podejść do wychodzenia z fazy eliminacji
  6. AIP na lata?

Kiedy podjąć decyzję?

Od jutra zaczynam z protokołem AIP!

Image by Sophie Janotta from Pixabay

Często poziom frustracji osoby cierpiącej na jakieś schorzenie autoimmunologiczne osiąga z biegiem czasu zenitu. Objawy stają się tak uciążliwe, że mogą całkiem poważnie zakłócać normalne funkcjonowanie i po prostu nadchodzi taki moment, że trzeba coś zmienić.

Kiedy więc najlepiej zacząć stosować protokół autoimmunologiczny?

Na pewno taka decyzja wymaga przemyślenia i zaplanowania. Dobrze jest wybrać moment, w którym będziemy spędzać czas w domu, żeby móc sobie przygotować odpowiednie posiłki. Z tego powodu zaczynanie z AIP nie jest polecane przed: zaplanowanymi wyjazdami, podróżami służbowymi, wakacjami, bo wtedy jest duża szansa, że zabraknie czasu na zjedzenie posiłków w spokoju oraz takich, które będą zgodne z wytycznymi protokołu autoimmunologicznego.

Święta, święta i po…..

Image by eliza28diamonds from Pixabay

Kolejna sprawa to wszelkiego rodzaju święta. O wiele trudniej jest trzymać się fazy eliminacji protokołu AIP w czasie świątecznym. Kiedy stoły rodzinne będą zastawione przeróżnymi smakołykami może się to okazać ponad nasze siły, żeby się na bodaj troszkę nie skusić. Dodatkowo liczmy się z komentarzami rodziny: „Spróbuj chociaż troszeczkę, to nowy przepis wypróbowałam, odrobinka na pewno ci nie zaszkodzi.”

W pełnej gotowości do AIP

Zaczynamy fazę eliminacji protokołu autoimmunologicznego w wybranym przez nas dogodnym momencie według sugestii jak wyżej.

Ale zanim wyznaczymy godzinę zero i zaczniemy, warto jest się do niej zaopatrzyć i przygotować. Polecam zapoznanie się z artykułem wprowadzającym w zagadnienie protokołu autoimmunologicznego lub kontakt z certyfikowanym coachem AIP, który pomoże przejść przez cały proces.

Image by Ryan McGuire from Pixabay

Ponieważ faza eliminacyjna AIP wprowadza sporą rewolucję do każdej kuchni, ważne jest, żeby mieć pod ręką wszystkie składniki, które będą najczęściej w użyciu. Dobrze jest też wybrać gotowy jadłospis lub rozpisać własny na cały tydzień. Jak to zrobić? Można, na podstawie tego, co już wiemy o założeniach fazy eliminacyjnej AIP, przypomnieć sobie przepisy, które dają się łatwo dostosować (np. nasz klasyczny bigos lub pasztet, większość zup warzywnych – oczywiście na wywarze z kości 😊). Drugie podejście to wyszukanie przykładowych przepisów w internecie na stronach poświęconych protokołowi autoimmunologicznemu.

Patrzymy na jadłospis i identyfikujemy te składniki, których nam brakuje. Przed rozpoczęciem fazy eliminacyjnej AIP dobrze jest się też zaopatrzyć w mąki, przyprawy, tłuszcze oraz dobrej jakości mięso.

Jak podejść do fazy eliminacji AIP i myśli: przecież nie będę jeść niczego, co tak bardzo lubię

Image by Gerhard G. from Pixabay

Tak, to dla wielu osób zaczynających z AIP wielkie wyzwanie. Najczęściej sama myśl, że nie wiadomo, co się będzie jadło, napawa lękiem.

Nie taki protokół autoimmunologiczny straszny jak go malują.

Dobrą strategią jest skupienie się na tym wszystkim, co w fazie eliminacyjnej AIP jeść można a nawet należy, zamiast myśleć o tym, że wiąże się on z jakąś „stratą”. Można spojrzeć na tę okazję jako na „zysk” – na możliwość próbowania wszystkich tych produktów, których do tej pory nie jedliśmy albo nawet nie wiemy, że istnieją.

Dobrze jest przyjrzeć się krytycznie dotychczasowemu jadłospisowi, który często jest jedną z przyczyn rozwoju choroby autoimmunologicznej. I zadać sobie pytanie: po co kontynuować coś, co mi nie służy?

W momentach kryzysu warto mieć pod ręką przepisy lub produkty, które są zgodne z AIP a pomogą przejść przez kryzys, bez sięgania po jedzenie niedozwolone.

Zaczęłam AIP i wszyscy mówią, że zwariowałam,

 czyli reakcja otoczenia na protokół autoimmunologiczny

Image by tillburmann from Pixabay

Nie żyjemy w odosobnieniu i komentarze na temat naszej nowej diety na pewno się pojawią. Nie ma się czemu dziwić. Eliminujemy w początkowej fazie AIP główne grupy produktów, które występują w standardowej diecie codziennie. Jeżeli dodatkowo próbujemy przemycić elementy diety AIP naszej rodzinie, możemy się liczyć z najróżniejszymi uwagami. Jak na nie reagować?

Warto sobie uzmysłowić, że nie musimy się nikomu tłumaczyć z naszych żywieniowych wyborów. To jest indywidualna decyzja, jakie jedzenie ktoś wybiera. Jeżeli ktoś nie lubi cebuli, nie musi tego argumentować innym, po prostu stwierdza: nie lubię cebuli i już. Podobnie może być przy AIP czyli: po prostu tego nie jem. Sposób, w jaki mówimy o AIP też może pomóc, np. zamiast: „tego nie mogę jeść” umocnimy nasze wewnętrzne nastawienie mówiąc po prostu: tego nie jem.

Łatwiej jest puszczać mimo uszu uwagi osób, z którymi się widujemy sporadycznie, ale co z uwagami na temat AIP kogoś z kim mieszkamy? Tutaj oczywiście jest trudniej, ponieważ mogą się one nakładać na naszą frustrację związaną z przyzwyczajaniem się do nowego sposobu odżywiania. I nietrudno wtedy o sprzeczkę lub kłótnię na temat AIP.

Jedną z taktyk, które można zastosować, jest spokojna rozmowa z taką osobą i wyjaśnienie jej, dlaczego wprowadza się zmiany w kierunku protokołu autoimmunologicznego, co chce się przez to osiągnąć. Można też poprosić osobę, która się tak o nasze zdrowie troszczy o wsparcie w tej zmianie i zaprzestanie krytycznych komentarzy pod adresem AIP.

Jeżeli i to nie pomoże to w myśl zasady: nie muszę się nikomu tłumaczyć najlepiej jest te uwagi puszczać mimo uszu.

AIP a wizyta u znajomych, impreza rodzinna lub wycieczka

Najłatwiej jest przejść przez etap eliminacji protokołu autoimmunologicznego będąc u siebie w domu. Obecna sytuacja epidemiologiczna znacznie ułatwia bycie na AIP. Ale co robić, jeżeli zaproszą nas znajomi, rodzina na imprezę z jakiejś okazji lub po prostu będzie fajna pogoda i chcemy się wybrać na jednodniową, lub weekendową wycieczkę?

Do tych sytuacji trzeba się logistycznie przygotować. Jeżeli to kilka godzin wizyty u znajomych, to można zabrać ze sobą jakąś zgodną z protokołem autoimmunologicznym przekąskę, deser lub owoce. Gospodarzy można poprosić też o podanie owoców lub warzyw pokrojonych w słupki. Najczęściej ludzie mają w lodówce marchewkę, kawałek ogórka, pietruszkę lub inną zieleninę.

Impreza rodzinna to już może być większe wyzwanie, bo często jest to dłuższa nasiadówka. Przed taką wizytą najlepiej jest się w domu najeść, żeby później uniknąć niechcianych pokus.  Ponownie pomysł z przyniesieniem deseru i przekąsek doskonale się sprawdzi. Nie trzeba będzie opierać się pokusom słodyczy przygotowanych przez gospodarzy. Można też po rozmowie z osobami zapraszającymi przygotować sobie porcję jedzenia, które wymaga podgrzania. Sprawdza się wytłumaczenie gospodarzom, dlaczego jemy coś innego. Z drugiej strony, jeżeli podawana jest np. kolacja na ciepło to rodzina może się czuć niezręcznie, że nie mogą nas niczym ugościć, więc zabranie własnego posiłku na ciepło wybawi ich od tego.

AIP protokół autoimmunologiczny a wyciecki

A co z protokołem AIP i wycieczkami? Też da się to zrobić. Najlepiej jest z wyprzedzeniem pomyśleć jakie menu przygotować. Tu wyzwaniem będzie możliwość przechowywania dań w różnych warunkach, gdzie mamy nocleg. Warto zapytać właścicieli, czy na miejscu jest lodówka, z której można skorzystać. Jeżeli tak to już połowa sukcesu. Można przygotować normalne posiłki i zabrać ze sobą w pojemniczkach. O ile nie ma takiej możliwości to dobrze zabrać coś, co wytrzyma w temperaturze pokojowej. Warzywa zawsze będą dobrą opcją. Do tego można upiec placki lub gofry, które posłużą do przygotowania kanapek. Dobrze sprawdzą się konserwy rybne w wersji w sosie własnym lub w oliwie z oliwek i bez przypraw.

Można się też posiłkować kilkoma dostępnymi produktami zgodnymi z protokołem autoimmunologicznym, które są dostępne na rynku: suszonym mięsem jerky, saszetkami z tapioką i mlekiem kokosowym oraz warzywnymi lub plantanowymi czipsami.

Jak podejść do wychodzenia z fazy eliminacji AIP

Po standardowych 3 miesiącach eliminacji AIP najczęściej pojawiają się pytania i co teraz? Na samym początku często nastawiamy się, że damy radę przez kilka miesięcy i nie zastanawiamy się, jak nasze odżywianie będzie wyglądać na kolejnym etapie protokołu. Jest to poziom wprowadzania produktów do jadłospisu. Proces ten jest jasno zdefiniowany i czasochłonny. Produkty możemy włączać stopniowo jeden po drugim według jasnej kolejności. Produkty są podzielone na 4 kategorie. Wprowadzenie pojedynczego składnika to czas 5 do 7 dni. Jak więc widać można wprowadzić od 52 do 73 produktów w okresie roku.

Na początku AIP dobrze to sobie uświadomić, żeby uniknąć rozczarowania.

AIP na lata?

To zależy, o co pytamy. Sama faza eliminacji protokołu autoimmunologicznego, która powinna trwać ok. 3 miesiące (może i dłużej w zależności od ustępowania objawów) nie powinna być stosowana długoterminowo. Tutaj odpowiedź na pytanie, czy AIP na lata będzie negatywna.

Jeżeli jednak pytamy oto, czy styl życia i najmniej restrykcyjny sposób odżywiania zgony z AIP mogą być na lata, to odpowiedź jest twierdząca.

W ramach AIP mówi się o zmianie stylu życia, czyli zarządzaniu stresem, odpowiedniej dawce ruchu, utrzymywaniu wspierających kontaktów społecznych oraz bardzo istotnej roli snu. W tym wypadku, jeżeli chcemy pozostać zdrowi i utrzymywać choroby autoimmunologiczne pod kontrolą, należy przyjąć, że AIP zostanie z nami na lata.

track to AIP future

Diskuze

Vaše e-mailová adresa nebude zveřejněna. Vyžadované informace jsou označeny *