Już spieszę z wyjaśnieniem. Hashimoto to nazwa autoagresywnego zapalenia tarczycy, które prowadzi po jakimś czasie do niedoczynności tego narządu. Na początek chciałabym omówić podstawowe kwestie związane z tą chorobą.
W medycynie klasycznej leczeniem chorób tarczycy zajmuje się endokrynolog. Do momentu diagnozy często nawet nie mamy świadomości, jak nasza tarczyca działa, co ma na nią wpływ oraz jak dieta może wspomagać lub utrudniać pracę tego narządu. Podczas standardowych badań pobiera się próbkę krwi a na podstawie wyników wskazujących poziom hormonów tarczycy, lekarz diagnozuje chorobę. Niski poziom hormonów wskazuje na niedoczynność tarczycy. Jeżeli dodatkowo wyniki pokazują wysokie (ponad normę) stężenie przeciwciał aTPO i/lub aTG to mamy do czynienia z autoagresywną postacią niedoczynności nazywaną Hashimoto.
Nazwa choroby pochodzi od nazwiska japońskiego naukowca, który w latach 20. XX wieku po raz pierwszy opisał tę przypadłość. Czasami osoby chorujące na Hashimoto mogą nie mieć w pełni świadomości, że ta choroba właśnie ich dotyczy.
Błędne koło – moja rozmowa z endokrynologiem
Sama dowiedziałam się, co to jest Hashimoto przez przypadek półtora roku po stwierdzeniu u mnie niedoczynności. Po raz pierwszy usłyszałam tę nazwę podczas rozmowy z koleżanką, która choruje na Hashimoto. A ponieważ jestem z natury ciekawa od razu sprawdziłam, co to takiego. Odszukałam także swoje wcześniejsze badania tarczycy. Wskazywały, że mam wysoki poziom stężenia przeciwciał aTG – aż ponad sześciokrotnie wyższy niż norma.
Podczas kolejnej wizyty u endokrynologa drążyłam temat i lekarka potwierdziła moje odkrycie. Niestety wyszłam z jej gabinetu zawiedziona. Na pytanie skąd się u mnie wzięło Hashimoto, nie uzyskałam żadnej konkretnej odpowiedzi.
– Czy można to jakoś wyleczyć?
– Raczej nie. To choroba cywilizacyjna. Musiałaby pani zmienić styl życia.
– Jestem zdecydowana wiele zmienić. Niech mi pani tylko powie co.
– Wszystko, ale to jest przecież niemożliwe do zrobienia. Szanse na wyleczenie są nikłe.
Dodatkowo w trakcie tej rozmowy miałam wrażenie, że pani doktor jest poirytowana moimi pytaniami.
Takie rozmowy mogą być frustrujące dla obu stron. Dla pacjenta, gdyż nie uzyskuje on konkretnego rozwiązania poza receptą na leki wyrównujące niski poziom hormonu. Dla endokrynologa, gdyż ma on ograniczoną możliwość działania.
Endokrynologia nie jest dziedziną, która zajmuje się leczeniem schorzeń z zakresu immunologii i autoagresji, ale leczeniem zaburzeń hormonalnych.
Czym więc jest autoagresja?
Autoagresja to stan, w którym nasz układ odpornościowy zaczyna atakować własne tkanki. W chorobie Hashimoto, z różnych powodów, atakowana jest tkanka tarczycy. Podczas tej choroby autoagresywnej ciało produkuje specyficzne przeciwciała przeciwko enzymowi peroksydazie tarczycowej lub przeciwko białku tyreoglobulinie. Oba te składniki są potrzebne do produkcji hormonów tarczycy oznaczanych jako T4 (tyroksyna) oraz T3 (trijodotyronina) .
Działanie przeciwciał niszczy tkankę tarczycy. Tworzy się stan zapalny. Endokrynolog w trakcie badania USG może oszacować stopień „zniszczenia”. Nieleczony stan zapalny będzie prowadził do znacznego ubytku tkanki. W pewnym momencie tarczyca może zostać tak zdewastowana przez chorobę, że nie będzie w stanie produkować dostatecznej ilości hormonów. Wtedy konieczne będzie długoterminowe przyjmowanie leków.
Czemu należy leczyć stany autoagresji?
Leczenie jest istotne z trzech powodów.
- Ochrona tarczycy przed zniszczeniem. Gruczoł ten jest niesamowicie istotny dla naszego zdrowia, gdyż hormony tarczycy sterują mnóstwem podstawowych procesów w naszym ciele.
- Nieleczony stan zapalny o podłożu autoimmunologicznym z biegiem czasu może spowodować, że nasz układ odpornościowy zacznie atakować inne narządy. Do schorzeń tarczycy może dojść reumatoidalne zapalenie stawów, toczeń, łuszczyca, stwardnienie rozsiane i wiele innych.
- Układ odpornościowy, który 24 godziny na dobę „walczy” nie działa sprawnie. Tym bardziej jesteśmy wystawieni na ryzyko przeróżnych infekcji. Dodatkowo nasz układ immunologiczny zużywa w tym czasie mnóstwo energii, której i tak w niedoczynności tarczycy jest mało.
Czy można wyleczyć Hashimoto?
Wielu lekarzy holistycznych czy naturopatów jest zdania, że można wprowadzić chorobę w stan remisji, czyli uśpienia, wyciszenia. Dzięki zmianom stylu życia można zatrzymać rozwój choroby i przywrócić normalne funkcjonowanie tarczycy. Duży wpływ na rozwój stanu zapalnego ma dieta. Zmiana nawyków żywieniowych często daje doskonałe efekty w poprawie stanu samopoczucia i poziomu energii. Zmiany te jednak muszą być trwałe, gdyż w przypadku powrotu do starego stylu odżywiania symptomy choroby często powracają.
Jeżeli potrzebujesz spersonalizowanej diety w chorobie Hashimoto lub konsultacji dietetycznej, żeby dowiedzieć się, co służy Twojej tarczycy zapraszam do kontaktu.